Pierwsza masa mamy
Piątek, 29 lipca 2011
· Komentarze(1)
Kategoria z seniorami
Ostatni piątek miesiąca, pełna mobilizacja, po pracy szybko do domu na obiad, zgarnięcie mamy, która przebierała się 3 razy;) i wyruszyłyśmy na masę. Zosiaczek trochę onieśmielony na początku, rozglądał się zagubiony i wyszukiwał swojej grupy wiekowej.

Organizatorzy masy podjęli współpracę z Urzędem Miasta Łodzi, ponieważ przypadała okrągła rocznica nadania Łodzi praw miasta, na tę okoliczność masę zaszczyciła swoją obecnością pani Z. (nie mylić z Zosiaczkiem), która z uśmiechem od ucha do ucha witała przejeżdżających rowerzystów...a my dalej będziemy jeździć po pseudo-chodniko-ścieżkach.
Pokręciliśmy się po starym mieście, cerowałyśmy (jak to określił Zosiaczek) i zaparkowaliśmy na starym rynku, żeby się odliczyć i dostać szprychówki. Masa była bardzo liczna, bo szprychówek zabrakło:(, na pociechę rozdawali darmowe dzwonki.

Gdzie jest mama?© evesiss
Organizatorzy masy podjęli współpracę z Urzędem Miasta Łodzi, ponieważ przypadała okrągła rocznica nadania Łodzi praw miasta, na tę okoliczność masę zaszczyciła swoją obecnością pani Z. (nie mylić z Zosiaczkiem), która z uśmiechem od ucha do ucha witała przejeżdżających rowerzystów...a my dalej będziemy jeździć po pseudo-chodniko-ścieżkach.
Pokręciliśmy się po starym mieście, cerowałyśmy (jak to określił Zosiaczek) i zaparkowaliśmy na starym rynku, żeby się odliczyć i dostać szprychówki. Masa była bardzo liczna, bo szprychówek zabrakło:(, na pociechę rozdawali darmowe dzwonki.

Szpieg z krainy deszczowców;)© evesiss