Wpisy archiwalne w miesiącu

Sierpień, 2010

Dystans całkowity:682.14 km (w terenie 179.04 km; 26.25%)
Czas w ruchu:34:04
Średnia prędkość:20.02 km/h
Maksymalna prędkość:44.70 km/h
Liczba aktywności:21
Średnio na aktywność:32.48 km i 1h 37m
Więcej statystyk

Editowanie

Niedziela, 29 sierpnia 2010 · Komentarze(1)
Kategoria sama
Wrzuciłam sobie dziś Editorsów, nie podaba mi się ta płyta, wcześniejsze są dużo fajniejsze,wokal brzmi za monumentalnie, za ciężko i teksty też kiepskie.Na 42 km tak zmokłam i zmarzłam,że marzyłam tylko o gorącym prysznicu.
Trasa: Olechów - Nowosolna - Kalonka - Borchówka - Boginia - Stare Koszewy - Janówki - Jaroszki - Moskwa (tutaj mój GPS nawalił i konieczna była konsultacja telefoniczna z Łosiem) - Grabina - Kalonka - Nowosolna - Olechów

Vampire weekend

Sobota, 28 sierpnia 2010 · Komentarze(2)
Kategoria sama
Bardzo lubię z tą płytką jeździć. Kelisek po przeglądzie, mam nowe czadowe okulary, jeszcze tylko wyczyścić rowerek, przykręcić bagażnik i Borderlands here we come (urlop dostałam :))))))))))))))))))))))))))))))

Kto nie ryzykuje...

Piątek, 27 sierpnia 2010 · Komentarze(0)
Kategoria sama
...ten nie pedałuje. Udało mi się, w tą i z powrotem bez deszczu, ale wiatr odbierał chęć do życia. Jutro koniecznie na przegląd.

Do pracy

Czwartek, 26 sierpnia 2010 · Komentarze(0)
Kategoria sama
TV on the Radio w uszach, bardziej mnie urzekły wolniejsze kawałki,płyta do osłuchania. W pracy bardzo miły dzień ;)

Do pracy i późne powroty

Poniedziałek, 23 sierpnia 2010 · Komentarze(0)
Kategoria sama
Po pracy, do Warzywa i Owoce,żeby opić wizytę Vroobla. Fajnie się wraca nocą pustymi ulicami.

Oł, je bejbe

Niedziela, 22 sierpnia 2010 · Komentarze(0)
Kategoria sama
Wieczorne rozjazdy, z pięknym zachodzącym słońcem, oby we wrześniu tak było. Tricky w uszach, jak nie widze, to nie boli i mogę słuchać, już mu nawet openera wybaczyłam. Uderzyłam w stare rejony,bo dawno tam nie jeździłam ,czyli Wiśniowa Góra, później w las,próbowałam odszukać fajną trasę,którą już robiłam ze staruszkam, ale moja nadzwyczaj rozwinięta nawigacja jak zwykle wpakowała mnie tylko w kłopoty, tym razem błoto po kolana i komary. Jutro koniecznie do sklepu,żeby kupić coś w końcu do czyszczenia łańcucha. Jak już mi się udało wyjechać z lasu, to nie ryzykując przez Andrespol, Bedoń, Eufeminów i z powrotem do Andrespola do domu. Cudnie było, nogi nawet niosły po wczorajszym.

Trening przed Borderlands i więcej

Sobota, 21 sierpnia 2010 · Komentarze(3)
Kategoria nie sama
Łoś mnie wyciągnął na trening siłowy, głównie pokonywanie podjazdów. Czuję się dobrze, obawiam się tylko, że jutro będę chodzić jak John Wayne. Po obiedzie u brata, pojechaliśmy do Lobotomika (chłopaki umówili się na obejrzenie bardzo nudnego meczu), od Lobotomika na działke, tam jeszcze mała rundka i z powrotem do domu. Chcący mieć pewność, że stuknie stówka to jeszcze mała rundka po osiedlu.

Olechów -Andrzejów - Wiączyń - Nowosolna - Kopanka - Kalonka - Borchówka - Boginia - Skoszewy - Sierżnia - Buczek - Jaroszki - Moskwa - Plichtów - Janów - Grabina - Borchówka - Kalonka - Kopanka - Nowosolna - Bałuty - Kalonka - Olechów

Praca

Czwartek, 19 sierpnia 2010 · Komentarze(3)
Kategoria sama
Fajnie się jedzie z wiatrem w plecy :)))))

Rutyna

Wtorek, 17 sierpnia 2010 · Komentarze(0)
Kategoria sama
Nic nowego, praca