stadnie i bez GPS

Niedziela, 6 czerwca 2010 · Komentarze(0)
Kategoria nie sama
Na miejsce zbiórki sama, a później z Łagiewnik do Białej do wodopoju w składzie Sieki, Łosie, Józek i Bartek, no a później to już sama nie wiem tak mną zakręcili. Chłopakom wysiadł "GPS" i pojechaliśmy przez Stryków,cudem dotarliśmy na Kalonkę i od Mileszek sama do domu. Nie wiem jak dotarłam,ale byłam zajebiście głodna.Pogoda piękna.

Komentarze (0)

Nie ma jeszcze komentarzy.
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!