Przepychanie
Niedziela, 20 marca 2011
· Komentarze(1)
Kategoria sama
Mogło być więcej, ale nie udało się wymigać z niedzielnego obiadu i czasu zabrakło. Przez pierwszą część trasy nie było frajdy, trochę się umęczyłam, ale chłopaki z Kasabian w końcu zmotywowali i gdzieś w połowie gęba zaczęła się śmiać.