Okliny - Żegary
Sobota, 18 czerwca 2011
· Komentarze(0)
Kategoria Lietuva 2011
Na początku z góry zaznaczę, że nazwy wszelkich miast, miasteczek, miejscowości, wioch i rzeczek obecnych na całej trasie, mogły ulec pewnym frywolnym modyfikacjom;)
Pierwszy etap z Oklin, miłość do suwalskich krajobrazów z sukcesem zaszczepił w nas Lobotomasz, cudny, szkoda tylko,że Lemur musiał zostać z überkatzem:(
W Sejnach zasłużone soczewiaki, bieganie w klikach po kantorach w deszczu z Lobotomaszem i elStamperem i w końcu kwatera ślicznie położona nad jeziorem, niektórzy nawet zdecydowali się na pląsanie na golosa:)
Ale to jeszcze nie koniec, bo przecież jak człowiek przywdzieje piżamkę i jest gotowy do snu, trzeba go ciągać na jakieś wieże widokowe przez krzaki i chaszcze i spijanie piwa, wydębionego za uśmiech, nad brzegiem jeziora. Nawet dużo pamiętam z tego pierwszego dnia.
Pierwszy etap z Oklin, miłość do suwalskich krajobrazów z sukcesem zaszczepił w nas Lobotomasz, cudny, szkoda tylko,że Lemur musiał zostać z überkatzem:(
W Sejnach zasłużone soczewiaki, bieganie w klikach po kantorach w deszczu z Lobotomaszem i elStamperem i w końcu kwatera ślicznie położona nad jeziorem, niektórzy nawet zdecydowali się na pląsanie na golosa:)
Ale to jeszcze nie koniec, bo przecież jak człowiek przywdzieje piżamkę i jest gotowy do snu, trzeba go ciągać na jakieś wieże widokowe przez krzaki i chaszcze i spijanie piwa, wydębionego za uśmiech, nad brzegiem jeziora. Nawet dużo pamiętam z tego pierwszego dnia.