Etap VI - Z bólem serca...

Czwartek, 9 września 2010 · Komentarze(2)
...opuszczałam suwalskie tereny, na pewno wrócę. Na trasie do Gołdapi kilka konkretnych podjazdów, zwłaszcza ten neverending w Błąkałach, gdzie nawet chłopaki zrobili sobie postój, mięczaki, a ja skorzystałam i wypracowałam kilku minutową przewagę:). Za Gołdapią już tylko brzydziej, brzydziej i brzydziej.
Trasa: Okliny - Wiżajny - Gołdap - Rogale - Banie Mazurskie - Stręgiel - Węgorzewo

Trójstyk granic. © evesiss

Komentarze (2)

Na kwaterach, wróciłam do Łodzi i tak płasko, brzydko:(

evesiss 09:36 poniedziałek, 13 września 2010

Tereny dookoła Gołdapii są rzeczywiście piękne:] szczególnie w terenie.
Spaliście w namiocie, czy gospodarstwa?

miok 09:34 poniedziałek, 13 września 2010
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!