Extreme biking

Wtorek, 12 października 2010 · Komentarze(5)
Kategoria sama
Mgła jak w Ostródzie, a ja bez przeciwmgielnych, łzy zamarzają, szron na rękawiczkach, a mi się gęba sama śmieje i mam taką frajdę jak dzieciak. Widziałam dwóch hardcorowców bez czapek i rękawiczek !!!!!!!!!! Decyzja zapadła, szykuje Wheelerka i czekam na śnieg :) A do tego wszystkiego przygrywa Pulp.
"I don't wanna live like common people, na na, na "... and take the lift.

Komentarze (5)

Jestem kobietą, to wiele tłumaczy.

evesiss 18:56 wtorek, 12 października 2010

Cytat: "Zimą jeździła nie będę". Koniec cytatu

lobotomik 16:16 wtorek, 12 października 2010

Petenci Cię nie widzą, to na extreme outfit możesz sobie pozwolić ;) Ja niestety do pracki nie mogę pomykać na Dżakubku - security nieugięte w mordę jeża! No i jak bym miała się stawić na 6 rano, to by oznaczało wstawanie o 3:00, a tego jakoś nie potrafię sobie wyobrazić...

KOCURIADA 08:30 wtorek, 12 października 2010

Dlatego wolę rower, zero skrobania, zero rozgrzewania silnika :) Czapki nie kupiłam, dzisiaj jeżdżę w zimowej i spodniach reeboka, wyglądam jak dres:))))))

evesiss 07:59 wtorek, 12 października 2010

Dobrze, dobrze :) Szron full wypas - o 5 rano całe auto miałam oblodzone, więc skrobania od zajebania :) A śnieg ma być już w środę :) Będzie fantastycznie!!! A czapkę już kupiłaś?

KOCURIADA 06:50 wtorek, 12 października 2010
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!