Chłodny ranek energetyczny
Poniedziałek, 11 października 2010
· Komentarze(4)
Kategoria sama
Poranne 4 stopnie do przeżycia, nogi dość długo nie chciały się rozkręcić, wszędzie biało od szronu, akumulator naładowany do 16.
Z powrotem dopadła mnie jakaś Józkowa apatia, głodna, z pełnym pęcherzem, nie chciało się jechać.
Z powrotem dopadła mnie jakaś Józkowa apatia, głodna, z pełnym pęcherzem, nie chciało się jechać.